Prezentuję kilka zdjęć z obecnego ułożenia moich zbiorów samochodowych. Na zdjęciu brakuje jedynie czerwonego Fiata 126 od KAP oraz Fiata 126 od Welly i modeli w skali 1:24.
środa, 16 września 2015
Jelcz Kultowe Auta PRL i kolekcja 1:43 [Zdjęcia]
Dzisiaj będąc w Empiku nabyłem Jelcza Śmieciarkę od KAP. Model jest bardzo ładny, od razu przypadł mi do gustu. Na półce zajął miejsce obok Robura. Co ciekawe na gazetce widniała cena 41,99, a ja zapłaciłem za niego 39,99 pln. Pomarańczową Skodę 100 zakupiłem w ubiegłą środę.
Prezentuję kilka zdjęć z obecnego ułożenia moich zbiorów samochodowych. Na zdjęciu brakuje jedynie czerwonego Fiata 126 od KAP oraz Fiata 126 od Welly i modeli w skali 1:24.
Prezentuję kilka zdjęć z obecnego ułożenia moich zbiorów samochodowych. Na zdjęciu brakuje jedynie czerwonego Fiata 126 od KAP oraz Fiata 126 od Welly i modeli w skali 1:24.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Marzyłem o tym, jak byłem dzieckiem... a teraz nadal chce to mieć, ale żona mnie hamuje :P
OdpowiedzUsuńMarzenia, kimże bylibyśmy bez nich... Żona niech się cieszy, że mąż ma pasję ;)
UsuńZazdroszczę kolekcji, osobiście kolekcjonuję takie ale w skali 1:1 :D
OdpowiedzUsuńI tak trzymać :) Ja w skali 1:1 mam teraz dwa modele: Audi i Malucha z 1983 roku :)
UsuńCześć czy dawno kupiłeś najnowsze modele welly 1:34 o marki interesujące to volkswagen II -Ty go wybrałeś czerwonego oraz mercedes -beczka -w kolorze piasek?
OdpowiedzUsuńPozdrawiam P.S. Chciałem Tobie też się pochwalić mercedesa -beczka też już mam w kolorze zielonym ,a na temat golfa II mam zaklepany księgarni w kolorze czerwonym lub czarnym.
Jak się pojawi to zaprezentuje na moim blogu.
Zapraszam do czytana na moim blogu i podaje adres.
przemkapasja.blogspot.com
Witam, wybieram zawsze modele, które wpadną mi w oko :) Pozdrawiam i oczywiście zajrzę na stronę.
UsuńBardzo lubię odwiedzać ten blog
OdpowiedzUsuńmialem malucha z pierwszej serii . Tego z czesciej z Wloch. Bylem nim dwa razy w Portugalii, przejehalismy Alpy we wszystkie strony i polska kareseria sie rozparla. Jadac w dol zachamowalem i kola stanely ale auto nie! Przepchnelismy auto przodem do gory i znowu zachamowalem i przednie kola weszly gdzie powinny byc. Pomalutku dojechalem do garazu i to byl koniec Fiata 126p.
OdpowiedzUsuńPotem los mi sie odmienil i malem w Ameryce trzy Corwetty. Wspaniale auta. Ale MALUCH jest we mnie dusza i cialem na zawsze.
Super wpis
OdpowiedzUsuńCiekawy wpis
OdpowiedzUsuń