środa, 11 grudnia 2013

Bburago 1:43 w Lidlu

W sklepach Lidla z okazji zbliżających się Świąt Bożego Narodzenia pojawiły się ciekawe zestawy modeli Bburago. Dwie sztuki w cenie 19,99 to dobra cena. Byłem dzisiaj. Obejrzałem. Kto wie, może kupię.

piątek, 11 października 2013

Audi A1 Kyosho vs Audi A1 Bburago

Model Kyosho nabyłem na aukcji internetowej za symboliczną kwotę w maju br. o czym pisałem tutaj. Szukałem do zestawu modelu Bburago i sztuka ta udała mi się na przełomie lipca i sierpnia gdy na jednej z półek sklepu wielobranżowego w moim mieście, dostrzegłem zapakowane w niebieskie pudełko Bburago Audi A1 za 10,99. Cena dobra więc dokupiłem jeszcze białe Audi Q7. Skupmy się jednak na A1. Na pierwszy rzut oka obydwa auta są do siebie bardzo podobne, w sumie tak jest ale...

Audi od Kyosho jest nieco wyższe, długość obydwu mniej więcej się zgadza.
Przód. Wygrywa Kyosho, choć Bburago wysoko postawiło poprzeczkę. Na uwagę zasługują choćby halogeny, które u Bburago wyglądają bardzo dobrze. Kyosho lepiej trzyma się jednak rzeczywistości. 1:0.


Kyosho pomyślało nawet o lustrach w lusterkach, czy tarczach w felgach. Bburago tradycyjnie, ma swój wzór felg. 2:0.

Tył, walka wyrównana. Jak dla mnie remis. Kyosho - za znaczek Audi - nieprzyklejany! Bburago z kolei fajnie oznaczyło rodzaj samochodu, wpisując TDI. Ciekawostka to różne rodzaje wydechów... Po jednym punkcie a więc 3:1.



Środek modelu Kyosho to pomalowane na srebrno obręcze wlotów powietrza, lusterko środkowe czy nawet... czerwone klamry na pasy bezpieczeństwa. Bburago nie posiada lusterka wewnątrz. 4:1 dla Kyosho.
Podwozie bardziej dopracowane z prawej strony. 5:1.
Widok z góry. Remisowo. Ładna linia. Ogółem: 6:2.
Wygrywa oczywiście Kyosho. Waży więcej od modelu Bburago. Gdy bierze się je do ręki słychać jak 
"szeleści" - to głównie zasługa kół i elementów w nich umocowanych. Bburago mimo wszystko zaskoczyło mnie in plus. Model wykonano ładnie, z troską i dbałością o szczegóły. Absolutnie nie żałuję, ze go nabyłem :) A Kyosho to chyba mój najładniejszy model w kolekcji. 




piątek, 4 października 2013

Zapowiedzi ;)

Witam, jako, że pod ostatnim postem pojawiło się kilka pytań odnośnie dalszych wpisów to chciałbym poinformować, że na dniach dokonam małego porównania Audi A1. Mam również w planach rywalizację Fiatów 125 p. Pozdrawiam benzynowo-modelarsko ;)

sobota, 13 lipca 2013

Na urodziny? Volkswagen

Zbiór powiększa się o kolejne motoryzacyjne eksponaty w skali 1:43;) Swoją uwagę skupiam obecnie głównie na gromadzeniu polskich samochodów z czasów PRL-u (Fiat 125 i 126 p). Przy okazji urodzin zostałem również bardzo miło zaskoczony, otrzymując Volkswagena Passata z KAP-u (ostatnie zdjęcie), na którego polowałem od dawna. Żeby było jeszcze ciekawiej - nikomu nie mówiłem, że planuję nabyć ten model. Tym samym kolekcja Volkswagenów powiększyła się z pięciu sztuk do sześciu. 

Obserwuję też Malucha "Bombla" z KAP-u, Audi A1 z Bburago, zaś dzisiaj walczyłem o dwa piękne, czerwone Maluchy ze wspomnianego KAP-u, lecz nie udało mi się ich wygrać (ceny ponad 40 złotowe). Trzeba zatem uzbroić się w cierpliwość;) 

W poniedziałek z kolei w sieci sklepów Lidl mają się pojawić modele Bburago za 19,99, m.in. Ferrari i mini-dioramy. Może będzie też coś z Audi?

Pozdrawiam wakacyjnie!





piątek, 31 maja 2013

Audi A1 Kyosho 1:43

W poprzedniej notce wspomniałem o poniższym modelu KLIK. Teraz przedstawiam kilka zdjęć. To moje kolejne Audi, chyba najładniejsze. No i ta cena;) Taki nabytek cieszy podwójnie.














poniedziałek, 20 maja 2013

Kolekcja 1:43 + nowy nabytek - AUDI A1

Mimo, że ostatnio na blogu niewiele się dzieje, to moja kolekcja stale się powiększa;) Dzisiaj przesyłam zdjęcia wszystkich modeli w skali 1:43 w jednym miejscu - na tekturowej wystawce własnego wykonania. Nie jest to może diorama, ale przynajmniej daje więcej miejsca;)

Chciałem jeszcze po krótce opisać mój najnowszy nabytek - czerwone Audi A1 (na zdjęciu poniżej widać je dokładnie drugie od lewej). Otóż zakupiłem je kilka dni temu za okazyjne 11,50 + 15 zł za przesyłkę, wiem za przesyłkę dość sporo, ale...

Audi dotarło do mnie dzisiaj. Otworzyłem kartonowe opakowanie i moim oczom ukazał się piękny czerwony model w plastikowej gablotce. Po oględzinach Audicy doszedłem do wniosku, że jej dokładne wykonanie nie może być przypadkowe. Jako, że na aukcji nie był podany producent modelu, szybko odkręciłem podstawkę. Na spodzie, również dopracowanym i dopieszczonym, widniał napis... "KYOSHO".  Wychodzi więc na to, że kupiłem model wyceniany na kilkadziesiąt złotych (sprawdzałem aukcje tego producenta) za przysłowiowe "kilka groszy"  :))) (może to wina błędu w tytule??)

Nawet tylny znaczek Audi jest inny niż w moich dotychczasowych samochodach. Nie został on bowiem namalowany, a... przyklejony. Audi wygląda wspaniale, a dokładniej przedstawię je następnym razem. Już teraz mogę jednak napisać, że model jest jednym, jeśli nie najładniejszym, ze wszystkich moich eksponatów. Wychodzi więc na to, że opłaca się czasem pobuszować w sieci;) Majstersztyk.






czwartek, 18 kwietnia 2013

Maluch vs. Maluch 1:43

Dłużej nie publikowałem na blogu, ale było to związane z brakiem czasu, a konkretniej ze stażem, który obecnie odbywam, pracą internetową w serwisie motoryzacyjnym, studiami, czy załatwianiem formalności dla mojego świeżo co nabytego modelu  - poczciwego Audi 80 B3 1.6 TD w skali 1:1;) Ale przejdźmy do rzeczy.

Mimo wszystko znalazłem czas na zakup kolejnych modeli w skali 1:43. I tak na półkę powędrowały:

  1. Fiat 125p Kombi KAP
  2. Fiat 125 p KAP
  3. oraz Fiat 126 p KAP

Przyznam, nabrałem chęci do kolekcjonowania aut z serii Kultowe Aut PRL-u, ale z naciskiem na Fiaty - jak zapowiadałem. Kojarzę je zresztą z mojego dzieciństwa, stąd bardzo lubię ten model.

Postanowiłem też, że jako iż wcześniejsze porównanie Polonezów z Bburago i Welly okazało się całkiem ciekawe, poszedłem za ciosem i poniżej porównam Maluchy - z KAPRL oraz od Welly. Białego zakupiłem na allegro za 15,50 zaś zielonego za 9 złotych w sklepie. Ja wypadło porównanie?

  1. Zielony model jest większy od białego o 1 cm! Biały ma 7, a zielony 8 cm długości. Także ogólna różnica w wielkości matrycy sprawia, że auta - mimo, że obydwa w skali 1:43 - zupełnie "nie nadają na tych samych falach". Wydaje mi się, że lepiej skalę trzyma model od... Welly. Biały jest tak mały, że przy innych modelach wygląda jak miniatura.
  2. Precyzja wykonania - tutaj werdykt jest po stronie KAP-u, lecz i Welly całkiem nieźle sobie poradziło. Ogólny wygląd zielonego modelu mogą psuć toporne lusterko boczne, ale już fotele, lusterko wsteczne czy kołpaki - dają radę. KAP wg. mnie spisał się na solidną piątkę, Welly trójka z plusem. 
  3. Ceny - wygrywa Welly. Wydanie 9 złotych w porównaniu do 26,90 jakie trzeba zapłacić za kultowego, bardziej cieszy, szczególnie, że zielony model całkiem fajnie się prezentuje.
Żeby jednak nie było, nie żałuję zakupu Malucha od KAP-u;) PS: już za jakiś czas porównanie Fiatów 125 p oraz przedstawienie nowych nabytków. Pozdrawiam.







wtorek, 19 marca 2013

Polonez vs. Polonez 1:43

Na prośbę użytkownika "pvs" publikuję kilka zdjęć przedstawiających model Poloneza Caro Plus Policja od Welly oraz bordowego Poloneza Caro od Bburago. Tak się składa, że akurat dzisiaj dokonałem zakupu policyjnego wozu od Welly. Cena w moim mieście? 9 złotych za Welly i 11,90 zł za Bburago. (Dla porównania w Nowy Sączu, a dokładniej w Tesco, które odwiedziłem wczoraj w poszukiwaniu Audi od Rastar, ale o tym kiedy indziej - te pierwsze stoją po 16,99 zaś te drugie złotówkę niżej). Nie mogłem zatem przepuścić takiej okazji =)

Wiem, że zdjęcia nie są może do końca zbyt ostre, ale mam nadzieję, że ukazują różnice. A tych nie brakuje.    Po pierwsze model model od Welly jest krótszy od tego z Bburago o około 4-5 mm i dzięki temu zgrabniejszy. Samochód od Welly jest bardziej smukły i bardziej podobny do oryginału. "Poldek" Bburago wygląda nieco jak "muscle car", niestety wydaje się zbyt gruby i niezbyt foremny. Welly pomyślało o lusterku w kabinie, Bburago zapomniało. Światła przednie i tylne lampy zdecydowanie lepiej przylegają do matrycy w modelu od... Welly, tak zgadliście drodzy Czytelnicy. Bburago trochę "pojechało po bandzie", to nie tak, że nie cieszę się z posiadania bordowego Poloneza, ale dzisiaj - kupując Poloneza Welly - dostrzegłem, że przynajmniej w samochodach polskich, Welly jest lepsze i... zazwyczaj tańsze. Żeby jednak nie było, do niedawna jeszcze włoską firmę, darzyłem i w dalszym ciągu darzę sympatią. Odnośnie porównania - oceńcie sami:










wtorek, 12 marca 2013

Wczesnowiosenne nabytki 1:43

Tak jak wielu kolekcjonerów/zbieraczy/fanów marki - również i ja uległem i zakupiłem model Ferrari 360 Modena z angielskiej serii Eaaglemoss. Pojawił się w sprzedaży 20 lutego. Chwilę się nad nim zastanawiałem, ale oczywiście nabyłem. Po pierwsze kosztował "promocyjne" 9,90, a nic tak nie cieszy jak okazyjny zakup (następny będzie kosztował 19,90, a kolejny 29,90 i będzie to regularna stawka). Po drugie jest  ładnie i starannie wykonany. A po trzecie to Ferrari, którego jestem wielkim fanem. W kioskach na terenie mojego 30-tysięcznego miasta aż czerwieniło się od tych modeli, obecnie, dwa tygodnie "po" w sklepach można spotkać po jednym egzemplarzu. W krakowskim Empiku, gdzie go zakupiłem, prócz mojego, było jeszcze 6 sztuk z tej serii. Sporo. Dla porównania KAP był na stanie w ilości 4 sztuk (pogotowie Fiat 125p).




Ładnie dopracowany silnik, "soczysty" lakier, dokładnie naniesione znaczki, ładne reflektory i dobrze wykończone wnętrze sprawiają, że chyba zakupię drugi taki sam model. Będę miał dwa, na wypadek gdyby ich wartość wzrosła, sprzedam i zarobię. Tak zrobił pewien allegrowicz, który wystawił 10 sztuk Modeny z tej serii... Interes się kręci.
Kolekcja 1:43. Audi, Volkswageny, Fiaty, Poldek i Warszawa. Zielonego Golfa IV od BBurago listonosz doręczył na początku tygodnia. Kosztował złotówkę (+7,50 list priorytetowy), jego stan jest mocno średni, ale zawsze chciałem go posiadać. Miałem okazję widzieć go w identycznym kolorze, tyle, że w skali 1:1. Być może w niedalekiej przyszłości postaram się go waloryzować.
Dwa kolejne nabytki. Maluch na Dzień Mężczyzn (Welly, 9 zł) oraz wczorajszy zakup - Fiat Punto (Bburago, 10,99). Obydwa jednakowo cieszą oko i powiększyły rodzinę Fiatów. Punto urzekło mnie barwą i nawet fajnym wykończeniem. Większych wad nie zauważyłem. Nawet tylna włoska rejestracja jest;) Fiat 126 - każdy szanujący się fan motoryzacji w miniaturze (mam nadzieję, że nie tylko) powinien mieć ów model w kolekcji. Nie jest może zrobiony jakoś nadzwyczajnie, lecz cena kusi. Dzięki niej wydaje się ładniejszy ;)







Oczekuję jeszcze na Ferrari 456 GT. Chodzi również za mną DeLorean DMC-12 z Hot Wheels. Skala mniejsza, ale auto historyczne, bo filmowe;)  Któż nie oglądał "Powrotu do przyszłości"? Jeśli jednak jest ktoś taki - warto;)